Mecz pełen walki i kartek. Podział punktów ze Stężycą.

Mecz pełen walki i kartek.

KS DRZEWCE - LKS Mazowsze Stężyca 2 : 2

Bramki : Igor Czopek 30', Mariusz Panasiewicz 65'

Kolejne punkty w tym sezonie straciła nasza drużyna w VIII kolejce. Podziałem punktów zakończył się nasz mecz ze Stężycą. Podzieliliśmy się również kartkami, gdyż dostaliśmy po tyle samo upomnień od sędziego, z tym, że my przez ponad 20 minut mecz kończyliśmy w 9-ciu. Mimo to potrafiliśmy doprowadzić wynik do końca i zdobyliśy 1 punkt, który w końcowym rozrachunku może być ważny. Mimo kolejnego słabszego spotkania, dowieźliśmy wynik, nie dając się rywalowi. Był to jednak mecz prezentów z naszej strony, gdyż obie bramki to my "podarowaliśmy" w prezencie gościom.

Mecz na początku zaczął się od zachowawczej gry obydwu ekip. Nasza drużyna powoli starała się stwarzać sobie sytuacje. Dobrą okazję w 10' spotkania miał Igor Czopek, jednak nie zdecydował się na strzał tylko na podanie do Karolika, którego strzał został zablokowany. Nasza drużyna tworzyła kolejne akcje ofensywne, jednak nie potrafiliśmy ich wykończyć. A niewykorzystane okazję się mszczą... W 29' spotkania po błędzie w obronie w polu karnym padł faulowany zawodnik gości, a sędzia bez zastanowienia podyktował wapno. Na pewno nie było to potrzebne i konieczne zagranie. Wywołało to oburzenie wśród kibiców i zawodników, no i nie obyło się bez kartek. Do rzutu karnego podszedł kapitan gości, który pewnie go wykorzystał, zamieniając na gola.
Nasza drużyna nie zamierzała się jednak poddawać, co tylko nas podrażniło. Nie trzeba było długo czekać na odpowiedź. Już w 30' spotkania fatalny błąd bramkarza, któremu odskoczyła piłka po podaniu obrońcy, wykorzystał Igor Czopek, doprowadzając tym samym do remisu 1:1. Do końca pierwszej połowy, mimo starań nie zdołaliśmy już zmienić wyniku.

Drugą połowę rozpoczęliśmy pewnie, staraliśmy się tworzyć akcje ofensywne, jednak dalej nie potrafiliśmy ich zamienić na bramkę. Aż w 55' po przejęciu piłki w okolicy linii końcowej jeden z naszych nabił rywala i piłka wyszła za boisko, jednak gwizdka sędziego nie było słychać choć nasz gracz był pewien że piłka wyszła, tozawodnik gości wykorzystał moment nieuwagi i przejął piłkę pod naszą bramką i strzelił po długim rogu nie dając szans Guzkowi. Sytuacja ta miała wiele kontrowersji, choć prawda jest taka, że skoro nie było gwizdka sędziego to nasz zawodnik powinien grać dalej albo wybić piłkę na róg i nie byłoby problemu, atak podarowaliśmy rywalom kolejny prezent, co jeszcze bardziej podrażniło naszych zawodników. Niespełna 10 minut później "Maniek" wykończył wrzutkę w pole karne wyrównując wynik na 2:2. W tej samej minucie po faulu na jednemu z graczy gości sędzia podyktował czerwoną kartkę dla Czopka, za krytykowanie jego orzeczenia, choć było to też bardzo kontrowersyjne, gdyż jego słowa były skierowane do zawodnika gości a nie sędziego. Mimo to musieliśmy radzić sobie w 10-tke, co bardzo utrudniło nam chęć wygrania tego spotkania. Niespełna 3 minuty po tym, drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę dostał Kozak, co jeszcze bardziej pogorszyło nasza sytuacje. Mimo to, że graliśmy ponad 20 minut nie zamierzaliśmy podać się i dowieźliśmy wynik do końca spotkania.


Nie był to dobry mecz w naszym wykonaniu, choć i drużyna gości nie zachwyciła. Dostali oni dwa prezenty ( karny i przejęcie piłki zza linii ) od naszej drużyny, dodatkowo grali w przewadze ponad 20 minut, nie potrafiąc dobić nas i wygrać tego spotkania. Nie ma się z czego cieszyć po tym spotkaniu, gdyż kartki i wynik meczu mówią same za siebie, kolejne punkty zostały stracone przez naszą drużynę, jednak dalej jak od początku rozgrywek to nasza drużyna jest liderem rozgrywek. Kolejne spotkanie w Niedziele na wyjeździe z Wodniakiem Piotrawin-Łaziska.


KS Drzewce :Guzek - Pyśniak, Wiśliński, K. Pietrak, Kozak - M. Panasiewicz, Plewiński, Knap ( 70' Dębiec ), Karolik, M. Pietrak ( 55' Chęć ) - Czopek